Luty jest pierwszym z czterech kolejnych miesięcy roku, gdy Słońce szybko wspina się na północ, przebywając każdego kolejnego tygodnia wyraźnie dłużej nad widnokręgiem. Do końca miesiąca zwiększy ono wysokość górowania o ponad \(8^{\circ}{,}\) a dzień wydłuży się prawie do 11 godzin.
Ekliptyka o zmierzchu tworzy jeszcze większy kąt z horyzontem niż w styczniu, dzięki czemu na początku lutego bardzo dobrze widoczny jest Księżyc tuż po nowiu oraz znajdujące się na wschód od Słońca i niezbyt daleko od niego planety Układu Słonecznego. Srebrny Glob zacznie miesiąc w fazie \(12\%\) między planetami Saturn i Wenus, około \(4^{\circ}\) od drugiej z nich. Saturn zbliża się do marcowej koniunkcji ze Słońcem, dlatego można go dostrzec tylko w pierwszej części miesiąca. Potem zaginie w zorzy wieczornej. A szkoda, gdyż równonoc na Saturnie i przejście Ziemi przez płaszczyznę jego pierścieni są coraz bliżej. 8 lutego od zmierzchu do zachodu planety można jeszcze spróbować zaobserwować przejście cienia Tytana po jej tarczy. Saturn świeci z jasnością \(+1{,}1^m{,}\) przy średnicy tarczy \(16''.\)
Wenus również zmniejsza odległość kątową do Słońca po styczniowej maksymalnej elongacji, pozostanie jednak ozdobą wieczornego nieba do końca zimy. W lutym druga planeta od Słońca jest widoczna bardzo dobrze, zajmując o zmierzchu pozycję na wysokości przekraczającej \(20^{\circ}.\) Początkowo Wenus wędruje wzdłuż ekliptyki, ale pod koniec lutego zacznie wyraźnie odbijać na północ, szykując się do marcowej koniunkcji dolnej ze Słońcem. Planeta szybko zbliża się do nas, w związku z czym jej tarcza rośnie, zmniejszając jednocześnie swoją fazę. Na początku miesiąca jej tarcza ma średnicę \(32''\) i fazę \(38\%{,}\) by do końca lutego jej średnica zwiększyła się do \(49''{,}\) faza zaś zmniejszy się do \(14\%.\) Świeci przy tym bardzo jasno, przekraczając blask \(-4{,}5^m.\) To oznacza, że jest ona atrakcyjnym celem nawet dla właścicieli lornetek.
Srebrny Glob dotrzyma towarzystwa Wenus jeszcze 2 lutego, pokazując się w fazie \(21\%\) jakieś \(10^{\circ}\) na wschód od niej, a następnie powędruje w kierunku Plejad, które minie w nocy z 5 na 6 lutego. Do tego czasu jego faza zwiększy się do I kwadry. Tym razem Europa ma pecha, gdyż Księżyc zakryje niektóre gwiazdy gromady Plejad, będąc już pod horyzontem. W Polsce 5 lutego Księżyc zdąży zbliżyć się do Plejad na \(5^{\circ}{,}\) a następnej doby o zmierzchu pokaże się również \(5^{\circ}{,}\) ale na wschód od nich. Tej nocy naturalny satelita Ziemi zbliży się także do Jowisza. Tuż przed zachodem obu ciał niebieskich dystans między nimi zmniejszy się także do \(5^{\circ}.\) Największa planeta Układu Słonecznego w lutym jest widoczna wciąż całkiem dobrze, przecinając południk lokalny na początku miesiąca na całkiem ciemnym niebie. Jowisz wędruje niecałe \(5^{\circ}\) na północ od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka, a w trakcie miesiąca jego jasność spadnie do \(-2{,}3^m{,}\) średnica tarczy natomiast do \(40''.\)
W nocy z 7 na 8 lutego Księżyc minie gwiazdę El Nath, drugą co do jasności gwiazdę Byka, zwiększając przy tym fazę do \(78\%.\) U nas minimalna odległość między tymi ciałami niebieskimi zmniejszy się do około \(45'.\) Dwie noce później zaś Srebrny Glob przeniesie się do wschodniej części Bliźniąt, gdzie odwiedzi najpierw planetę Mars, a następnie Kastora i Polluksa. Wieczorem Księżyc zbliży się do Marsa na mniej niż \(0{,}5^{\circ}{,}\) a nad ranem zmniejszy dystans do Polluksa do \(3^{\circ}.\) Sam Mars szybko oddala się od Ziemi i jego tarcza wyraźnie traci na średnicy i jasności. Planeta prawie do końca miesiąca porusza się ruchem wstecznym, oddalając się od Polluksa na ponad \(7^{\circ}.\) W lutym jasność Marsa spadnie z \(-1^m\) do \(-0{,}3^m{,}\) a średnica jego tarczy – z \(14''\) do \(11''.\) Podczas górowania Mars wznosi się na ponad \(65^{\circ}.\)
12 lutego nastąpi pełnia Księżyca i jednocześnie zbliży się on na \(1{,}5^{\circ}\) do Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa. 5 nocy później faza Srebrnego Globu spadnie do \(82\%\) i dotrze on do środkowej części Panny, wędrując jakieś \(5^{\circ}\) od Spiki, najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji. 20 lutego Księżyc osiągnie ostatnią kwadrę, a dobę później wzejdzie w gwiazdozbiorze Skorpiona, niecałe \(3^{\circ}\) od Antaresa, jego najjaśniejszej gwiazdy. Potem Księżyc podąży ku nowiu, przez który przejdzie 28 lutego, ale ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki i dodatkowo przebywanie na południe od niej zniknie on w zorzy porannej już kilka dni wcześniej.
Przez cały miesiąc bardzo dobrze widoczna jest gwiazda R Leonis, której maksimum aktywności przewiduje się na 4 lutego. Jest to miryda, czyli długookresowa gwiazda zmienna, której jasność waha się od \(+4{,}4^m\) do \(+11^m\) w okresie 312 dni. Za każdym razem zarówno w maksimum, jak i w minimum blasku jej jasność może być różna, ale jeśli zbliży się ona do swojej największej obserwowanej jasności, to na ciemnym niebie da się ją łatwo dostrzec gołym okiem. R Leo znajduje się jakieś \(5^{\circ}\) na zachód od Regulusa, niedaleko gwiazd 6. wielkości 18 i 19 Leonis, z którymi można porównywać jej blask. Ma też wyraźnie widoczną wiśniową barwę. Łatwo ją zatem zidentyfikować przez lornetkę. W lutym gwiazda góruje przed północą na wysokości \(50^{\circ}.\)